piątek, 7 listopada 2014

Rozdział X "Jak on śmiał."

*Tom*
-Na obecną chwilę nie.-powiedziałem. Ona położyła ręce na moją klatkę piersiową. Zaczęła się przybliżać. Pocałowała mnie raz, ale tak namiętnie, że z wielką radością go odwzajemniłem. Położyła ręce na moich ramionach, a ja na jej biodrach.  Całowaliśmy się cały czas. Zaczęła rozpinać moją koszule. Oderwałem się od niej.
-Co nie chcesz?-spytała.
-Tutaj? Teraz?-zapytałem zdziwiony.
-Dobrze, jak tam uważasz.-odsunęła się ode mnie.- Jak wyjdziemy, to musisz przyjechać do mnie do domu.
-Mieszkasz sama?
-Tak, nie martw się.
*Lenny*
Pojechałem na komisariat. Wstydziłem się za to co zrobiłem. Wyjaśniłem sprawę komisarzowi. Jednak trochę to trwało, bo  przede mną przesłuchiwali jakąś dziewczynę. Mówili coś tam o narkotykach w jej torebce. Wypuścili ją, gdy powiedziała czyje one były. Po moich wytłumaczeniach komisarz poszedł po Toma i Liv, rozkuł ich, a mi założył na ręce kajdanki.
*Liv*
Czyli to Lenny... Chciałam się na niego rzucić! Jak on śmiał. Teraz z Tomem idziemy chodnikiem w stronę Hotelu 13. Do Toma podeszła jakaś dziewczyna i rzuciła się mu na szyję.
-To co idziemy? Kim jest twoja koleżanka?-pytała się go. Gdzie niby mają iść?!
-To jest Liv. - odpowiedział jej. Następnie zwrócił się do mnie i powiedział-To jest Roxanna.
-Idziesz do mnie?-spytała ta dziewczyna.
-Po pracy, okej?-odpowiedział Tom. Dlaczego on chce do niej iść?! Co z Anną?!
-Jasne słońce!-powiedziała Roxanna i pocałowała go. Oni mnie ignorują!-Do zobaczenia.
Odeszła. W ciszy poszliśmy na przystanek. W autobusie spytałam się go:
-Kto to był?
-Moja dziewczyna...
-Jak to?! A Anna?!
-Anna mnie nie kocha...
*Roxanna*
Przygotuje popcorn i jakiś film. Za chwilę Tom powinien przyjść. Mam nadzieję, że spędzę z nim cudowną i namiętną noc. O! Właśnie zadzwoniły drzwi. Już dawno się przygotowałam. W łazience schowałam sexowną bieliznę. A teraz miałam na sobie sukienkę z dużym dekoltem.
Otworzyłam drzwi. Stał w nich Tom. Przywitał mnie namiętnym pocałunkiem. Postanowiłam potrzymać go w napięciu - oderwałam się od niego i pobiegłam do salonu. On ruszył za mną, usiedliśmy na kanapie. Zaczęliśmy się całować. Zaczął mnie rozbierać a ja go. Już nie myślałam o tym co schowałam w łazience... Wiecie do czego doszło.


6 komentarzy:

  1. Wow nie spodziewałam się Lenny'ego. Uu Tom i Roxanna... ciekawe czy Liv powie o tym dla Anny.
    Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  2. Super roździał czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny rozdział...
    Roxanna i Tom??? Jak moglas???
    To Lenny??? Nie zgadla bym :)
    Z niecierpliwością czekam na next :)
    I pozdrawiam Asia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze? Twój blog jest tak że powiem do dupy...Tom tylko z Anną! :'C

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam,tak naprawdę twój blog jest świetny...Ale Tom z jakąś Roxanną?!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wybaczcie ale to nie ma sensu. Serio??? Ona nie zna Toma a Tom nie zna jej. Jak dla mnie jak się to czytalo to wyglodalo ze ona jest strażniczka lasu. Jeśli wiecie o conchodi

    OdpowiedzUsuń